Często bywa tak, że coś robisz, robisz i robisz, a twoja praca nie przynosi widocznych efektów. Stajesz pod ścianą i masz ochotę głową przebić mur, a wtedy dzieje się coś, co uruchamia spiralę wspaniałych wydarzeń. Przygodę z pisaniem zaczęłam siedem lat temu i wtedy jeszcze stworzenie własnej powieści było równie niemożliwe, jak wakacje na Księżycu. […]