Służąca

,,Służąca” to kolejna powieść Alicji Sinickiej, którą miałam okazję przeczytać. ,,Obserwatorka” wciągnęła mnie od pierwszych stron, dlatego z pełnym zaufaniem do autorki, sięgnęłam po jej następną książkę. Czy ta historia porwała mnie równie mocno?

Julia marzy o swojej firmie sprzątającej, aby to osiągnąć, potrzebne są jej odpowiednie fundusze. Jest pracowita, dokładna i uwielbia to, co robi. ,,Od małego lubię czystość, ład, porządek. Dbam o swoje ciało, umysł i przestrzeń, w której żyję. Gdy byłam młodsza, myślałam, że to normalne dla każdego człowieka, szybko jednak odkryłam, że odbiegam ze swoimi skłonnościami od rówieśników.”

Kiedy trafia do Borewskich okazuje się, że obszerny dom jest równie tajemniczy, co jego właściciele – Maria i Mikołaj. Od kobiety bije chłód i wyrafinowanie. Mężczyzna, zafascynowany okresem średniowiecza, czynnie angażuje się w bitwy rycerskie. Kacper, syn Mikołaja, sprawia wrażenie wycofanego artysty, usiłującego napisać kolejną powieść. Te dość specyficzne i, zdawałoby się, niedopasowane towarzystwo wzbudza w dziewczynie niepokój, ale jeszcze nie strach. On przychodzi w niedługim czasie i to on będzie kierował przyszłymi decyzjami dziewczyny.

Pracodawcy składają Julii propozycję przeprowadzki do ich domu, ale ona stanowczo odmawia. Podczas sprzątania odkrywa, że w szafie znajdują się identyczne czarne sukienki z białym kołnierzykiem podobne do tych, jakie nosiły służące.

Kolejnego dnia, w trakcie porządków, Julia traci przytomność. Kiedy się budzi, jej życie staje się walką o przetrwanie.

,,Służąca” to trzymająca w napięciu powieść z gatunku domestic noir, którą czyta się płynnie i z zaangażowaniem. Alicja Sinicka po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć atmosferę strachu, napięcia i niepewności, którym trudno się oprzeć. Autorka nie daje czasu na nudę. Wrzuca czytelnika do swoistego kotła gotujących się wyobrażeń, przeczuć i prób zrozumienia rzeczywistości, aby finalnie zaskoczyć ciekawym zakończeniem.

,,Łzy płyną mi po policzkach, jakby organizm musiał wylać z siebie toksynę, która rozpełzła się w moim wnętrzu. Nie jest mi smutno, a przynajmniej nie jest to smutek, który znam. Czuję się, jakbym opuściła na moment ciało i stała obok marionetki przekraczającej granicę między światami: starym, w którym żyłam do wczoraj, i nowym, do którego weszłam dzisiaj (…).”

Alicja Sinicka w swojej powieści porusza trudne tematy przemocy fizycznej i psychicznej wobec kobiet oraz ich determinację w dążeniu do osiągnięcia wyznaczonych celów. ,,Służąca” wchodzi w skład cyklu oławskiego, charakteryzującego się dynamicznie rozwijającą się akcją i przekonująco zarysowanymi sylwetkami oprawców i ich ofiar. Autorka umiejętnie obrazuje chore umysły zakamuflowane w pozorach statecznego życia oraz ich motywy działania. Te elementy składają się na ciekawą fabułę z dreszczykiem.

Bardzo lubię, kiedy w autor umiejętnie wplata fragmenty pamiętnika, listu, czy, jak w przypadku ,,Służącej”, tekst powieści pisanej przez jednego z bohaterów. Zwracam wtedy uwagę na artystyczną różnorodność stylu. Sinickiej ten zabieg się udał i ubarwił fabułę dodatkowymi wątpliwościami, podejrzeniami i obawami.

Styl autorki jest przejrzysty, co sprawia, że powieść czyta się przyjemnie i z ciekawością śledzi się kolejne strony książki. Momentami chciałoby się wyciągnąć do ofiary pomocną dłoń, czasem zapytać o słuszność podjętych decyzji, ale głównie kibicuje się jej w próbie ucieczki przed złośliwością losu oraz ludźmi ogarniętymi obsesją.

,,Służąca” to trafny wybór, kiedy przychodzi ochota na sprawnie napisaną książkę zaprawioną dreszczykiem. Dynamiczna akcja i dobrze zarysowane postacie sprawiają, że powieść czyta się z zapartym tchem. Podsumowując – ta, jak i poprzednia powieść Alicji Sinickiej, wciąga, niepokoi i wzbudza ciekawość o dalsze losy bohaterów.

Źródło cytatów: Alicja Sinicka, Służąca, Wydawnictwo Kobiece, Białystok 2020.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »