Gdzie ja byłam, kiedy mnie nie było?

Hmm, chyba powinnam zacząć: ,,Drogi, Pamiętniku”, przepraszam, że tak długo nie pisałam… Kiedy zobaczyłam poprzedni post, złapałam się za głowę! Listopad zdaje się być odległą przeszłością pełną przeterminowanych wartości. Właściwie to czuję się jak człowiek z przeszłości. Wtedy wszystko było takie znane, takie rutynowo nudne, a jedyną atrakcją zdawało się być popędzanie czasu – do […]

Translate »