Jak płatki śniegu…

Ta książka cierpliwie czekała na półce prawie cały rok. Dostałam ją na urodziny, ale zaraz po nich zrobiło się wiosennie i zimowy tytuł stracił klimat. Sięgnęłam po nią, kiedy byłam na wyjeździe w górach. Trzaskające w kominku drewno, krótkie dni, herbata z imbirem i sokiem malinowym – przytulna atmosfera w sam raz na taką lekturę. […]

Translate »